Różowy dywan na Podhalu – zakwitła wierzbówka kiprzyca!
Na pierwszy rzut oka może przypominać „jakiegoś chwasta z rowu”. Ale spójrz raz jeszcze. Smukłe łodygi, delikatne różowo-fioletowe kwiaty, rozświetlone promieniami słońca, układają się w malownicze, gęste łany, które wyglądają jak bajkowy dywan rozpostarty u stóp Tatr. Wierzbówka kiprzyca właśnie kwitnie, a Podhale dzięki niej zyskuje niepowtarzalny, letni klimat.
Roślina z duszą
Wierzbówka to coś więcej niż tylko piękny widok. To roślina, która jako jedna z pierwszych pojawia się tam, gdzie przyroda potrzebuje czasu na regenerację – na przykład po pożarze lasu. Nic więc dziwnego, że zyskała miano „rośliny odrodzenia”. W dawnych czasach wykorzystywano ją też w ziołolecznictwie – pomagała m.in. przy stanach zapalnych i problemach z układem pokarmowym.
Raj dla fotografów i… pszczół
Kwitnąca wierzbówka to uczta nie tylko dla oczu, ale też dla obiektywów aparatów. Fotografowie przyrodniczy uwielbiają te widoki – zwłaszcza o poranku lub tuż przed zachodem słońca, gdy różowe kwiaty błyszczą w miękkim świetle. Przy okazji warto dodać, że to również raj dla owadów zapylających – pszczoły i motyle wręcz się w niej zatracają.
📌 W skrócie:
- Gdzie? – Na Podhalu, przy drogach, na polanach, wśród lasów
- Kiedy? – Teraz! W pełni lata, od lipca do sierpnia
- Dlaczego warto zobaczyć? – Bo natura nie potrzebuje filtra, by wyglądać zjawiskowo!
📸 Jeśli uda Ci się uchwycić wierzbówkę na zdjęciu – pochwal się! Oznacz nas na Facebooku lub wyślij fotkę, a my z przyjemnością ją pokażemy 🌸