Dlaczego warto wybrać się na Krywań?

Twoja przygoda na Krywań rozpoczyna się na parkingu Tri Studničky, położonym przy Drodze Wolności pomiędzy Podbańską a Szczyrbskim Jeziorem. Parking jest dobrze oznaczony, choć w sezonie potrafi szybko się zapełnić, dlatego warto być na miejscu wcześnie rano. Stąd kierujesz się zielonym szlakiem, który od razu zaczyna prowadzić pod górę przez gęsty, świerkowy las.

Przez pierwszą godzinę idziesz dość stromym, leśnym podejściem, wąską ścieżką z korzeniami i kamieniami. Szlak momentami serpentynami pnie się ostro w górę. Warto zachować siły, bo to najbardziej monotonna część wycieczki. Po około godzinie marszu las zaczyna się przerzedzać, pojawiają się pierwsze widoki na doliny po południowej stronie Tatr.

Po wyjściu z gęstego lasu wkraczasz w pas kosodrzewiny, a krajobraz staje się bardziej otwarty. Zaczyna być widać skaliste szczyty po horyzont. Idziesz nadal zielonym szlakiem, który prowadzi teraz przez łagodne zakosy, znacznie mniej strome niż początkowe podejście. Przy dobrej pogodzie można dostrzec pierwsze panoramy na Niżne Tatry oraz dolinę Liptowa.

Po około dwóch godzinach docierasz do charakterystycznego rozstaju szlaków na wysokości około 1700 m n.p.m. – Rázcestie pod Křiváňským žľabom. Tutaj zielony szlak łączy się z niebieskim, którym podążają turyści wchodzący od strony Jamského Plesa. Na rozdrożu skręć w lewo i kontynuuj marsz niebieskim szlakiem w kierunku Krywania.

Szlak od tego miejsca zaczyna stopniowo nabierać bardziej wysokogórskiego charakteru. Kamienna ścieżka prowadzi przez rumowiska, między kosodrzewiną, a następnie pośród gołych skał. Wkrótce miniesz Mały Krywań, charakterystyczny pagórek z wypłaszczeniem, gdzie warto zrobić krótki postój. Tutaj roztacza się piękny widok na zachodnią część Tatr Wysokich.

Od Małego Krywania zaczyna się najbardziej wymagający fragment wycieczki. Przed Tobą około 300 metrów przewyższenia po skalnym grzbiecie, gdzie miejscami musisz pomóc sobie rękami. Choć nie ma tu sztucznych zabezpieczeń, szlak jest dobrze wydeptany i oznaczony niebieskimi znakami na skałach. Ten odcinek wymaga koncentracji i pewności kroków, ale ekspozycja nie jest duża. Po około 40 minutach mozolnego wspinania w końcu stajesz na szerokim szczycie Krywania.

Na wierzchołku znajduje się metalowy krzyż oraz skrzynka z pamiątkową księgą wejść. Panorama zapiera dech w piersiach – widać Tatry Zachodnie, Niżne Tatry, Liptów, a przy dobrej pogodzie nawet Gerlach i Rysy. To idealny moment na odpoczynek, zdjęcia i chwilę podziwiania majestatu gór.

Po nacieszeniu się widokami możesz zejść tą samą drogą lub wybrać pętlę. Jeśli wybierzesz pętlę, kontynuuj schodzenie niebieskim szlakiem w kierunku Jamského Plesa. Szlak prowadzi w dół szerokimi zakosami, początkowo po rumowisku skalnym, a następnie przez pas kosodrzewiny. Po około godzinie dochodzisz do Jamského Plesa, niewielkiego górskiego stawu, przy którym można zrobić kolejny odpoczynek.

Od Jamského Plesa kierujesz się zielonym szlakiem, który stopniowo wprowadza Cię z powrotem w las. Zejście jest mniej strome niż wejście, ale po całodniowym wysiłku może dać się we znaki. Ostatnie kilometry prowadzą przyjemnym leśnym traktem, którym wracasz na parking w Tri Studničky.

Cała wycieczka zajmuje średnio 7–9 godzin w zależności od tempa i długości odpoczynków. To klasyczna tatrzańska przygoda, łącząca malownicze doliny, skaliste wierzchołki i panoramiczne widoki, którą zapamiętasz na długo.